Któregoś dnia poszłyśmy do Atlantis. Normalnie wejście kosztuje ponad $100 ale dostaliśmy wejściówki za darmo od koleżanki mamy Tyche. Spędziliśmy dzien na plaży, na zjeżdżalniach wodnych i w jakuzzi. Na prawdę miło spędzony dzien a atlantis jest ogromne wiec było dużo do zobaczenia.
Wieczorem poszłyśmy na imprezę. Była u kogos w domu a właściwie u kogos w ogródku ale przy wejściu trzeba było zapłacić 10 dolarów za wejście. Był DJ i sprzedawali drinki, ochrona i w ogóle zupełnie inaczej niz nasze imprezy. Grali cały czas rap i nie za bardzo nam sie podobało. Nikt prawie nie tańczył, wszyscy palili ziolo albo blackamal (nie wiem czy tak to sie pisze) wiec wyszliśmy stamtąd około 1 i poszłyśmy spać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz